Antonina Domańska
Historia żółtej ciżemki
— Na wióry struże? A co mu po tym?
— Gdybyć na wióry, powiedziałbym: głupie dziecko, bawi...
— Na wióry struże? A co mu po tym?
— Gdybyć na wióry, powiedziałbym: głupie dziecko, bawi...
I opowiedział im ognistą baśń o duszy ludzkiej i jej wędrówkach po szlakach życia. Mówił...
I tu, w tej zapadłej mieścinie granicznej między Szwecją a Norwegią, w tym malutkim Kongsvinger...
W tekstach literackich odnajdujemy zarówno bezpośrednie opisy czarów (jak w Balladynie Słowackiego, czy w Fauście Goethego), jak również wypowiedzi ujawniające, jakie zjawiska były postrzegane jako czary, czyli jako dziejące się z udziałem sił nieczystych.