Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
Powstali od kolacji. Jagna ze starą siadły do kądzieli przed kominem, a synowie jak zwykle...
Powstali od kolacji. Jagna ze starą siadły do kądzieli przed kominem, a synowie jak zwykle...
Jakoż i przyszedł, i poszli już razem do karczmy, aby się napić jaki kieliszek i...
Obszernie przedyskutowali punkty przyszłej spółki i ułożyli program działania.
— To jeden interes, idę zrobić drugi...
Moryc skupiał myśli, gryzł gałkę laski, gładził brodę, wciskał binokle i namyślał się, w jaki...