Dzieciaki korzystające z Wolnych Lektur potrzebują Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas jedynie 428 osób.
Aby działać, potrzebujemy 1000 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
↑ Zwiń fragment ↑Ja mam wrażenie, że ci, co prawa układają, to są ludzie słabi, to ci, których jest wielu. Oni dla siebie, dla swojej własnej korzyści ustanawiają prawa, ustalają pochwały, formułują nagany, bo się boją żwawszych jednostek spośród ludzi, takich, którzy by potrafili więcej mieć niż oni — boją się, żeby ci nie posiedli więcej od nich, więc mówią, że brzydką i niesprawiedliwą rzeczą jest wyprzedzać drugich własnym majątkiem i że jest krzywdzeniem drugich: starać się posiadać więcej niż oni. Oni sami lubią, podobno, mieć tyle tylko, co drudzy, bo są lichszymi jednostkami.
XXXIX. Dlatego też prawo opinii powiada, że czymś niesprawiedliwym i czymś brzydkim jest starać się mieć więcej niż ci, których jest wielu, i nazywają to krzywdzeniem drugich. Tymczasem natura sama pokazuje, że sprawiedliwie jest, aby jednostka lepsza miała więcej niż gorsza, i potężniejsza więcej niż słabsza. A objawia to na wielu miejscach, że tak jest, i w stosunkach między zwierzętami innymi, i u ludzi między całymi państwami i rodami, że tak się osądza to, co sprawiedliwe: aby człowiek silniejszy władał nad słabszym i posiadał więcej niż on.
↓ Rozwiń fragment ↓To właśnie jasno mi rozgranicz: czy jest jednym i tym samym, czy też czymś różnym...
↑ Zwiń fragment ↑To właśnie jasno mi rozgranicz: czy jest jednym i tym samym, czy też czymś różnym: być silniejszym, być lepszym i być mocniejszym fizycznie?
Kalikles: Ależ ja ci jasno mówię, że to jest jedno i to samo.
Sokrates: Nieprawdaż, ci, których jest wielu, silniejsi są niż jednostka; wedle natury? I ci też prawa nakładają jednostce, jakeś przed chwilą powiedział?
Kalikles: Jakżeby nie?
Sokrates: Zatem prawa tłumu to są prawa silniejszych?
Kalikles: Tak jest.
Sokrates: Nieprawdaż; zatem i lepszych, bo silniejsi są lepsi, wedle twego zdania.
Kalikles: Tak.
Sokrates: Nieprawdaż; bo ich prawa są piękne z natury, bo oni są przecież silniejsi?
Kalikles: Przyznaję.
Sokrates: A czyż nie ci, których jest wielu, uważają, jakeś przed chwilą powiedział, że sprawiedliwie jest mieć tyle, co inni, i szpetniej jest krzywdy wyrządzać, niż ich doznawać? Jest tak, czy nie? Tylko uważaj, żebyś się czasem teraz ty zbytnio nie krępował. Uważają, czy nie, ci, których jest wielu, że mieć tyle, co drudzy, a nie: „mieć więcej” jest rzeczą sprawiedliwą i bardziej szpetnie jest krzywdy wyrządzać, niż je znosić? Dajże mi koniecznie odpowiedź, Kaliklesie, abym, jeśli mi przyznasz rację, mógł się oprzeć na twoim świadectwie, że to mi przyświadczył rzeczoznawca pierwszorzędny.
Kalikles: Otóż ci, których jest wielu, są tego zdania.
Sokrates: Więc może nie tylko wedle prawa szpetniej jest wyrządzać krzywdy, niż je znosić, i sprawiedliwie jest mieć tyle, co inni, ale i wedle natury.