Jarosław KlejnockiElegia na śmierć szczegółów. Wiersze wybraneEpigramat sprawozdawczy
I. Ciemna zasłona, mętne zwierciadło
1
Nie będę mówił wprost choć mógłbym Ale
po co Nie będę łasił się wyrazem zdaniem
wielokropkiem Nie interesują mnie: barwność
przerzutnie logaedy genetliakony protozeugma
5synafie telestychy ekfrazy (wystarczy?) Dlatego
kończę Jest świat poza brudnym hotelem Poza płaczem
kochanków Poza labiryntem mowy Choćby zdawało się że
w niej tkwi ostateczność Nie W niej tkwi zadufanie
Jeśli otwierasz usta niech to będzie ostrze Klin
10Diament w wiecznej wędrówce po szybie Rysa jak
rana zadana włócznią pod żebro Skarga jak ta
na wzgórzu Tak ma być Jestem obok Nie po
to naciskam klawisz by prosić o litość