Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Nie za to kocham śmierć, że dumę strąca mocarzów w proch, nie za to, że...
— Nie za to kocham śmierć, że dumę strąca mocarzów w proch, nie za to, że...
Ja widziałam z bliska ten świat, ich gwiazdy — to świecidełka i pieniądz. Tam przelewa się...
Lud został szczególnie doceniony w literaturze romantyzmu i Młodej Polski, pojawiając się w utworach literackich w znaczący sposób — jest nosicielem pewnej określonej mądrości lub świeżości, której nie ma już mieszczanin. Warto zaznaczyć, że, o ile tłum łączy się z życiem miasta, o tyle lud łączy się z motywem wsi. Warto zaznaczyć, że w okresie Młodej Polski panowała swoista moda na ludowość.