Maria Rodziewiczówna
Joan. VIII 1-12
Dziecko Józi sinawożółte, z twarzą obrzękłą i starą, leżało w trumnie, owinięte w matczyny różowy...
Dziecko Józi sinawożółte, z twarzą obrzękłą i starą, leżało w trumnie, owinięte w matczyny różowy...
Zimno było i wilgotno w tej norze. Lampka oświetliła ściany, zielonawe od pleśni, brudny sklepiony...
Za bramą było podwórze otoczone ze wszech stron odrapanymi, nędznymi domami, z których w tej...
Oficer ten, niedawny rekrut, dość lekkomyślny, posiadał w tej chwili za cały majątek talara otrzymanego...
Wąskie podwórko, bruk z potwornych głazów, chodniczek z ułamków marmuru. Znały już oczy to dziwaczne...
My mamy w naszej cudownej historii przykłady, czym staje się szlachcic wywłaszczony z ziemi, szlachcic...
Zaduch ciasnej izby uderzył nań nieprzyjemnie. Stróż spał w ubraniu na łóżku, najzupełniej pijany, na...
Użycie jest tu dość oczywiste: mianowicie przy znamiennych opisach i przedstawieniach biedy, ale też ludzi biednych oraz dla wskazania ogólniejszych refleksji na temat tego, czym jest bieda i w jaki sposób kształtuje los i kondycję ludzką (np. w przypadku franciszkańskiego ideału życia świętego ubóstwo jest czynnikiem pożądanym).