Eliza Orzeszkowa
W zimowy wieczór
— Nie gniewajcie się, panie gospodarzu… ale zmarzłem jak kość… Żeby tak można dostać kieliszeczek wódeczki...
— Nie gniewajcie się, panie gospodarzu… ale zmarzłem jak kość… Żeby tak można dostać kieliszeczek wódeczki...
Bednarz więc wypił i butelkę ku bratu wyciągnął.
— Aleksy, piej!
— Nie choczu, nie budu pici...
Fragmenty zaznaczane z pomocą tego hasła odnoszą się do zwyczajów związanych z piciem spirytualiów, niekoniecznie jednak dają się określić słowem: pijaństwo (które też znalazło się na liście, w związku np. z lekturą fraszek Kochanowskiego i satyr Krasickiego). Tak się złożyło, że — alfabetycznie — alkohol znalazł się na pierwszym miejscu naszej listy, co nie stawia go na czele w hierarchii ważności.