Alfred de Musset
Spowiedź dziecięcia wieku
W sąsiedztwie naszym mieszkała młoda kobieta nazwiskiem pani Daniel; wcale ładna, a bardziej jeszcze zalotna...
W sąsiedztwie naszym mieszkała młoda kobieta nazwiskiem pani Daniel; wcale ładna, a bardziej jeszcze zalotna...
Trzeciego dnia przemówiła wreszcie; wybuchnęła gorzkimi wyrzutami, rzekła, iż postępowanie moje jest niezrozumiałe, że nie...
To co się działo w mej głowie było wszelako może równie subtelne jak najzręczniejszy sofizmat...
— Natychmiast zatem; opuszczam cię na zawsze i niechaj czas odda ci sprawiedliwość! Czas! czas! o...
— A ty, a ty — wykrzyknęła — czy nie jesteś stokroć bardziej okrutny? Ha! szalony, powiadasz, kto...
Powiedz, dlaczego wątpisz o mnie? Od pół roku myślą, ciałem, duszą należałam tylko do ciebie...
— Czy to możliwe? — powtarzałem — jak to! tracę cię? mogę kochać jedynie ciebie. Jak to! odchodzisz...
W najsłodszych dniach rozkwitu jej nieporównanego piękna nie kochałem jej nigdy, jestem tego aż nadto...
Była to młoda, niezmiernie rzadkiej urody dziewczyna — zarówno powabna, jak wesoła. Przeklęty jest ów dzień...
A był to człowiek — pełen zapału i dziwny, i zamyślony, i tak zapodziany w marzeniach...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.