Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 446 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Tragedia Romantyzm Wojciecha Bogusławskiego
Idź, Basiu, bo cie matka sfuka,
Najlepiej idź do karcmy pomiędzy dziewcyny.
Tańcują tam, bo...
Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
Paweł, Zośka, Jonek, Basia, druchny, drużbowie.
Jonek zwyczajem Krakowiaków stawa zawsze na przodzie, kiedy śpiewa...
Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
Toć ty, wej, dziewecko,
Nasego Pana Pawła zostanies zonecką?
Winsuję, zyjcie zgodnie w małzeńskiej psyjaźni...
Motyw: Wesele
Niezwykle charakterystyczne są opisy tej szczególnej zabawy i uczty urządzanej z okazji ślubu — przybiera ona niekiedy kształt karnawałowego szaleństwa. Jednocześnie uczestnicy zabawy, pośród panującego na zewnątrz szału używania i radości, mają dziwną skłonność do analizy własnego życia oraz życia społeczności uczestniczącej w uroczystości (tak jest zarówno w Weselu Wyspiańskiego, jak i na weselu Jagny i Boryny w Chłopach Reymonta).