Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część pierwsza - Jesień
Jakoż i przyszedł, i poszli już razem do karczmy, aby się napić jaki kieliszek i...
Jakoż i przyszedł, i poszli już razem do karczmy, aby się napić jaki kieliszek i...
— Tym się krzywda nie stanie, bo ma ją kto strzec… — i zniżając głos do szeptu...
Grzeczności jednak amerykańskich nie należy brać za jedno na przykład z francuską lub w ogóle...
— Tuśmy stanęły, bo nie było gdzie indziej. Gospodarzom jakoś wilkiem z oczu patrzy, może i...
To jest panna Krystyna Drohojowska, a ówta, panna Barbara Jeziorkowska. Mąż mój jest opiekunem ich...
— Złaź, złaź!
— Nie zlazę!
— Dobrze, to siedź; powiem ci jeno, że to nawet i niepolitycznie...
Za czym siadła na stołku, złożywszy ręce w małdrzyk, a buzię w ciup, jak przystało...
Pani Makowiecka nadjechała o zupełnym już mroku, a Ketling wyszedł aż przed bramę na jej...
Gdy się zbliżyła północ, kapela ustała grać, panie pożegnały towarzystwo, a między rycerstwem poczęły krążyć...
— Słuchaj! — rzekł po chwili — rozmów się jeszcze z Krzysią, przedstaw jej swój lament, swoją boleść...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).