 
      
    
    
  Tadeusz Boy-Żeleński
Flirt z Melpomeną
Akt trzeci ukazuje nam wnętrze gabinetu Stanisława Augusta; król, stary, znużony i zwątpiały, słucha dalekiej...
 
      
    
    
  Akt trzeci ukazuje nam wnętrze gabinetu Stanisława Augusta; król, stary, znużony i zwątpiały, słucha dalekiej...
 
      
    
    
  Konieczność objęcia szerokim ramieniem opiekuńczym najmłodszych sił naszego społeczeństwa dochodzi do kulminacyjnej chwili i już...
 
      
    
    
  Śmiertelność i choroby starszych dzieci przedstawiają się również groźnie. Jeżeli liczebnie śmiertelność ich jest mniejsza...
 
      
    
    
  Na tym miejscu wspomnieć należy o reformie gospodarstwa domowego. Jeśli policzymy tę całą masę zmarnowanego...
 
      
    
    
  Rozmaici przeciwnicy równouprawnienia kobiet od czasu do czasu szermują argumentem, że kobieta tych samych praw...
 
      
    
    
  Wychodząc z założenia, że państwo rozumiejące swój własny interes powinno starać się o dobrobyt i...
 
      
    
    
  Potworność prawna w postaci rozróżniania dzieci prawych i nieprawych jak najrychlej zniesiona być musi. Tak...
 
      
    
    
  Rząd musi dbać o wykształcenie całej ludności, a nie tylko męskiej połowy, jak było dotychczas...
 
      
    
    
  Dlaczego rząd karze na mocy odpowiednich paragrafów ustawy osoby, którym udowodniono handel żywym towarem, tj...
 
      
    
    
  — Policja nie jest od tego — oświadczyła niedbale pani Verloc, idąc spiesznym krokiem.
Twarz Steviego bardzo...
Po „romantycznym” oddzieleniu narodu od instytucji państwowych oraz przekształceniu w ideę będącej wcześniej konkretem ojczyzny — jej pierwotne (obowiązujące do oświecenia włącznie) znaczenie przejęło w zasadzie państwo. Hasło służy zgromadzeniu fragmentów tekstów literackich mówiących o roli państwa w życiu jednostek i zbiorowości (takich np. jak mniejszości narodowe) oraz wskazywaniu wypowiedzi mówiących, jakie zachowania były uważane za propaństwowe (temat to ważny szczególnie w literaturze dwudziestolecia międzywojennego, np. w późnych utworach Żeromskiego).