Gustav Meyrink
Golem
— Biedny? — zawołałem przerażony.
— O ile tylko można być biednym. Słowo „brać” zna on, jak sądzę...
— Biedny? — zawołałem przerażony.
— O ile tylko można być biednym. Słowo „brać” zna on, jak sądzę...
Zima była sroga, mało któren miał jaki taki grosz zapaśny, niejednemu już i ziemniaki się...
— Dobrze. Powiem wam wszystko, od początku do końca. Niech jeno myśli pozbieram. Ha, no słuchajcie...
Wyciągniętą ręką wskazywał w ciemności jakieś niewidzialne punkty i nazywał je po kolei. Tam, w...
Użycie jest tu dość oczywiste: mianowicie przy znamiennych opisach i przedstawieniach biedy, ale też ludzi biednych oraz dla wskazania ogólniejszych refleksji na temat tego, czym jest bieda i w jaki sposób kształtuje los i kondycję ludzką (np. w przypadku franciszkańskiego ideału życia świętego ubóstwo jest czynnikiem pożądanym).