Ilia Ilf, Jewgenij Pietrow
Dwanaście krzeseł
— Obywatele! — zagaił Ostap posiedzenie. — Życie dyktuje nam swe prawa, swe okrutne prawa. Nie będę się...
— Obywatele! — zagaił Ostap posiedzenie. — Życie dyktuje nam swe prawa, swe okrutne prawa. Nie będę się...
— Towarzysze! — mówił dalej Ostap. — Trzeba niezwłocznie spieszyć z pomocą! Musimy wyrwać dzieci z grząskiego błota...
Kiedy w trzy lata później, w mdlący od spiekoty dzień czerwcowy, miłosierni sąsiedzi przynieśli z...
Stary kaligraf w długie, wolne godziny oświecał duszę czytaniem świętej księgi przemian „Y-King”. Na skorupie...
Pewnego razu, przechodząc obok jakiegoś magazynu, P'an spostrzegł: stoi wóz, naładowany po sam wierzch...
Właściwie należałoby cię, jako złodzieja, oddać policji, żeby, jak złodziejowi, założyli ci na szyję „kang...
— Fil, wyjdź w tej chwili z klasy.
— Uj, już nie będę.
— Ruszaj za drzwi.
Fil...
Znam wypadek, gdzie matka zupełnie poważnie dowodziła, że lepiej kupić szalik na szyję niż parę...
Pewnie i scyzoryka nie dostanie, bo trzeba dać buty do podzelowania i mama wspomniała o...
Bo jak jeszcze Dżeka nie było na świecie i ojciec jeszcze nie był mamusi mężem...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.