![Oleszkiewicz](/media/book/cover_clean/dziady-dziadow-czesci-iii-ustep-oleszkiewicz_iOAMXln.jpg)
Potrzebujemy Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas 452 czytelników i czytelniczek.
Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Wtem ozwały się dzwony. Najpierw jeden, zwykły, zwołujący na nabożeństwo, potem po kolei odzywało się...
— Dobry! Dobry! — powtarza, myśląc o doktorze. Cóż by poczęła, gdyby jej nie był pożyczył tych...
I ona cała wygląda w tej chwili, jak urzeczona. W jej na wpół dziecięcym jeszcze...
— Niech i tak będzie. Widywałem je zatem dość często i każdą w innych kołach. Panienki...
— Ona? Nie spojrzała nawet na brunatne strugi, szpecące tak ohydnie biel jej sukni, która, o...
Ślub nasz za parę tygodni… Po co zwlekać?… I tak, gdybym był w możności w...
Zszedłem do kajuty nie bez wyraźnego przeczucia jakiejś klęski. I rzeczywiście — wszystkie te znamiona budziły...
Wszystko było nadaremne, albowiem śmierć, która się zbliżała, przeszła obok niego ze swym wielkim, czarnym...
Ten rodzaj intuicyjnego wglądu w to, co dopiero ma się wydarzyć bardzo interesował oczywiście romantyków, jako propagatorów poznania pozaracjonalnego. Przykłady wiary w trafność przeczuć (którym pokrewne jest też rozpoznawanie jakiegoś zjawiska jako omen) — znajdowali oni również w dawniejszych epokach.