 
      
    
    
  Tadeusz Borowski
U nas w Auschwitzu...
Okno wychodzi na drogę brzozową — Birkenweg. Szkoda, że zima i że bezlistne brzozy „płaczące” zwisają...
 
      
    
    
  Okno wychodzi na drogę brzozową — Birkenweg. Szkoda, że zima i że bezlistne brzozy „płaczące” zwisają...
 
      
    
    
  — Posłuchaj mnie! Przynoszę nowinę! Poszukiwanie skończone. Teraz nadchodzi zapłata… A mianowicie. Gdyśmy byli wśród gór...
 
      
    
    
  W czasie drogi po kocich łbach podwarszawskich klnie się z przyzwyczajenia magistrat i w ogóle...
 
      
    
    
  Dzień piękny i gorący, a po sumiennie zaspokojonym pragnieniu kierujemy się drogą na Austrię do...
 
      
    
    
  Harley pnie się w górę, aby później w szalonym tempie w załamaniach i serpentynach zjeżdżać...
 
      
    
    
  Gdy rzuciłem okiem na drugą stronę przełęczy, przyznam się, że chwilowo zabrakło mi odwagi do...
 
      
    
    
   
      
    
    
  Ku wieczorowi 27 lipca harleye nasze lecą z nami po najpiękniejszej z dotąd spotykanych dróg...
 
      
    
    
  Pozostała droga do Madrytu nie daje szczególniejszych wrażeń, dodam tylko, że na wirażach uderzył nas...
 
      
    
    
  Następnego dnia, 9 sierpnia, w drodze przez Angouleme do Tours wleczemy się miejscami powoli, gdyż...