
Karel Čapek
Inwazja jaszczurów
Tak, są tam diabły. Ile? Tysiące i tysiące. Są wielkości mniej więcej dziesięcioletniego dziecka, panie...
Tak, są tam diabły. Ile? Tysiące i tysiące. Są wielkości mniej więcej dziesięcioletniego dziecka, panie...
Nie chciałbym, ażeby mi do niej smalono cholewki, bo biedna dziewczyna nie rozumie się jeszcze...
Zamiast iść w górę, odwróciłem się i zacząłem schodzić na lewo. Chciałem, aby ci więźniowie...
w wolnych chwilach musiałem doglądać dzikusa, który sprawował obowiązki palacza. Był to okaz udoskonalony; miał...
Twierdzę, iż żaden głupiec nie sprzedał nigdy diabłu swej duszy; może głupiec jest na to...
raz słysał, jak coś straśnie wyło. Ani chybi diabły se robiły smak na chrześcijańskie duse...
Kiej diabeł z panną młodą na weselu tańcuje, wiadomo, co to znaczy.
— Matko święta… — zawołała...
Signora Papacoda żegnała się jeszcze z paziami, a Beatrycze szukała w torebce klucza od sąsiednich...
O jednej nawet z tych religii opowiadał p. Chrzanowski, że czczą diabła, a to dlatego...
Mniej demoniczna wersja zła wcielonego, częstsza w opowieściach ludowych (lub stylizowanych na takie). W Mickiewiczowskich Dziadach, czy Pani Twardowskiej mamy do czynienia z taką właśnie odmianą szatana o przypiłowanych kłach (dostojnego miana szatana trudno użyć przy okazji groteskowych scen, w których złe duchy kłócą się między sobą, tocząc bójki o duszę Konrada czy Senatora, ani też w odniesieniu do takiego Mefistofelesa, który zmyka przez dziurkę od klucza przed kobietą).