Maria Konopnicka
O krasnoludkach i sierotce Marysi
— Ty, co się tu gapisz? Co sobie widowisko robisz?… Patrzcie go!… Na łapy się oto...
— Ty, co się tu gapisz? Co sobie widowisko robisz?… Patrzcie go!… Na łapy się oto...
Coraz potężniej odczuwał swoją krzywdę. To była niezagojona rana, przez którą sączyło się do serca...
— Bunt przeciwko wodzowi! — wrzał, aż mu się zagotowało w gardzieli. Gniew, nienawiść i obrażona duma...