Maria Rodziewiczówna
Joan. VIII 1-12
— Ja tak myślałam, a takem cię ze wszystkiej mocy miłowała, żem nie przemogła strachu, że...
— Ja tak myślałam, a takem cię ze wszystkiej mocy miłowała, żem nie przemogła strachu, że...
— Moje biedne dziecko! Żebyś wiedziała, jak ja cierpię! — wyrzekła ze łzami w głosie. — Byłam pewna...
Przyjaciele nie jedli, nie spali, nie nocowali nawet w domu, szukali, nie szczędząc pieniędzy, próśb...
Z początku widać było zdumienie na jego wynędzniałej twarzy, potem natężenie pamięci i namysł głęboki...
Jak drzewo złamane burzą, runął na pierwszy spotkany fotel, ręce wnurzył w roztargane włosy, skurczył...
Rozpacz jest stanem skrajnej utraty nadziei i poczucia sensu, momentem postawienia na krawędzi, wyczerpania wszelkich sił życiowych. Może wiązać się z żałobą, ostatecznym rozczarowaniem i niekiedy (jak np. w przypadku Wertera z powieści Goethego) prowadzić do samobójstwa.