Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 465 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Westalki powtórzyły znak natychmiast. Wówczas Kalendio przykląkł na piersiach Gala, wydobył krótki nóż, który nosił...
Henryk Sienkiewicz, Quo vadis
— No dobrze — roześmiała się, zadowolona — teraz poczytamy. Chce pan Zew krwi?
— I owszem.
Zaczęła czytać...
Tadeusz Dołęga-Mostowicz, Kariera Nikodema Dyzmy
Trudno schwycić ten widok. Jeszcze trudniej — myśli, które się zbudziły w tej chwili, podniosły się...
Seweryn Goszczyński, Dziennik podróży do Tatrów