Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 429 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
W głębi pieca leżał trup ze skórą czerwoną, gdzieniegdzie oblazłą.
Bolesław Prus, Antek
Wójt, nie tracąc z oczu zacietrzewionej w swym locie baby, wyszedł już hen za kołowrót...
Bolesław Leśmian, Klechdy polskie, Wiedźma
Było już wpół do dziewiątej wieczorem, kiedy Wokulski wracał do domu. Słońce niedawno zaszło, lecz...
Bolesław Prus, Lalka, Lalka, tom pierwszy