Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 429 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— A! Nieszczęście wielkie! — zawołał lektor. — Przewidywaliśmy je wszyscy, pragnąc pana naszego odwieść od tej podróży...
Józef Ignacy Kraszewski, Pogrobek
Ale już i karczma pustoszała, muzyka zmilkła, ludzie się rozchodzili do domów, to stawali kupkami...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część pierwsza - Jesień
Przeglądałam, co napisałam latem. Zaledwie cztery miesiące temu. A w moim odczuciu — jakby co najmniej...
Sigrid Undset, Pani Marta Oulie