Janusz Korczak
Pedagogika żartobliwa
Nie znano jeszcze elektryczności, więc wracam ze szkoły konnym tramwajem. W lecie jeden koń ciągnął...
Nie znano jeszcze elektryczności, więc wracam ze szkoły konnym tramwajem. W lecie jeden koń ciągnął...
Nie znano jeszcze elektryczności, więc wracam ze szkoły konnym tramwajem. W lecie jeden koń ciągnął...
Jakby na szczęście przed samym wieczorem zjawił się Rocho i biegając po chałupach, roznosił nowinę...