![Ze skarbnicy midraszy](/media/book/cover_clean/ze-skarbnicy-midraszy_ymOOQ9Y.jpg)
Autor nieznany
Ze skarbnicy midraszy
Rabbi Hakadosz urządził pewnego razu ucztę dla swoich uczniów. Na stole pojawiły się talerze z...
Rabbi Hakadosz urządził pewnego razu ucztę dla swoich uczniów. Na stole pojawiły się talerze z...
Podczas pobytu w Rzymie Bar Jochani postanowił wydać przyjęcie dla notabli rzymskiego rządu. W tym...
Pewien dostojnik z miasta Cyporia wyprawił uroczystość obrzezania synka. Wśród zaproszonych gości był rabbi Szymon...
Owej nocy, kiedy praojciec Abram miał przyjść na świat, zebrali się w domu jego ojca...
Kiedy Izaak odstawiony został od piersi, Abraham wydał wielką ucztę. Przybyli na nią Sem i...
Wszyscy mówili z ożywieniem. Weronika rozgadała się ze znajomymi, często wybuchając śmiechem. Matylda poczęła potem...
Tu, na Ojnie, po raz pierwszy spróbowaliśmy prawdziwej azjatyckiej kuchni. Przywleczono tłustego barana i w...
W powrotnej drodze, niedaleko od Dzain-Szabi, zaproszono nas do koczowiska bogatego Mongoła, który właśnie postawił...
Samojedzi przyjmowali go uprzejmie i gościnnie. Leniwy to jest szczep, lekkomyślny i lubujący się w...
Nazajutrz bankiet carski miał być; przyszedł do mnie wieczorem Michajło Ofanasowicz, syn tego stolnika i...
Hasło to wykorzystaliśmy do zebrania fragmentów ukazujących celebrację posiłków w dawnych epokach. Istotne jest to np. w Quo vadis Sienkiewicza (a wcześniej w będącym dla Sienkiewicza wzorem Irydionie Krasińskiego), gdzie ucztowanie, które cechuje nadmiar zbytku i rozkoszy, ma charakteryzować zarówno schyłkową epokę kultury rzymskiej, jak też jej aktorów — jako zdegenerowanych moralnie (dekadentów jednym słowem).