Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Pamiętnik pani Hanki
Nie cierpię niedziel. Są nudne, jednostajne i bezbarwne. A przy tym swoją wyjątkowością zakłócają normalny...
Nie cierpię niedziel. Są nudne, jednostajne i bezbarwne. A przy tym swoją wyjątkowością zakłócają normalny...
Jać przeznać doli, nie przeznam, ale ci rzekę, że rychło nastanie odmiana i nam może...
Otóż ten mełamed, Abraham Kalosznik, także miał swoją ambicję: on twierdził, że nikt w miasteczku...
I rzeczywiście było to cesarskie łóżko. Świeża czystość promieniowała nie tylko z tego łóżka, ale...