Tadeusz Boy-Żeleński
Flirt z Melpomeną
Dziady poznajemy po raz pierwszy, niestety, w szkole, to jest w owej atmosferze nudy, przymusu...
Dziady poznajemy po raz pierwszy, niestety, w szkole, to jest w owej atmosferze nudy, przymusu...
Sądzę, że można by ująć rzecz tak. Wszystko, co jest w nas uczuć religijnych, ma...
Postać nauczyciela jako wdrażającego dziecko (czy młodą osobę) w tajniki wiedzy oraz w życie społeczne dosyć często pojawia się na kartach literatury. Niekiedy bywa on mniej lub bardziej świadomym propagatorem jakiejś ideologii lub propagandy (por. Syzyfowe prace), niekiedy zaś ważnym przewodnikiem duchowym.