Ksawery Pruszyński
Droga wiodła przez Narwik
To przecież proste zupełnie. Mogłem — ja, lotnik — nie wiedzieć, że w siłach, jakie wysadzili tu...
To przecież proste zupełnie. Mogłem — ja, lotnik — nie wiedzieć, że w siłach, jakie wysadzili tu...
Nie. Nie wrócicie. Wykrwawicie się na takich fiordach, w lasach Wogezów, nie wiedzieć jeszcze na...
Jest to jedna z największych rzeczy, jaką Palestyna wniosła, jest to zapowiedź, początek zmiany całej...
Konsul Flamininus. Był rzymskim magnatem, był mężem stanu i wodzem, był tym, który przegnał z...
Na razie jest to jedyna część Hiszpanii, gdzie to, co doszło do głosu, to, co...
Prezydent wstał, szuka w półkach biblioteki. Wyciąga gruby tom, który już widziałem. To jego mowy...
Najwięcej wypowiedzi na temat tego, czym jest naród i jakie są obowiązki jego członków znajdziemy zapewne w polskiej literaturze epoki romantyzmu, ponieważ w tym okresie pojęcie to było definiowane jako zakorzenione w świecie idei (w łonie Boga, planach Opatrzności). Często przeciwstawiano naród oficjalnej władzy i organizmowi państwa, przez co pojęcie to staje niekiedy w opozycji do renesansowej czy oświeceniowej koncepcji ojczyzny oraz powinności obywatelskich. W fantazmatyce związanej z ideą narodu wykorzystywano symbolikę krwi, ofiary, czy matki w jej relacji z dzieckiem. Romantyczna wizja Polski jako Chrystusa narodów sakralizowała ideę narodu, ale też politycyzowała religię.