Jean-Jacques Rousseau
Wyznania, tom drugi
Był tam ogród otoczony murem, obsadzony szpalerem i innymi drzewami, które dawały panu d'Epinay...
Był tam ogród otoczony murem, obsadzony szpalerem i innymi drzewami, które dawały panu d'Epinay...
Był u majstra czeladnik nazwiskiem Verrat, przy którego domu, w sąsiedztwie, znajdował się ogród dość...
Jest wspomnienie, które przyprawia mnie wraz o śmiech i o dreszcze, mianowicie wyprawa na jabłka...
podnosząc ze zgrozą smukły pantofelek Adeli, mówił jakby urzeczony połyskliwą, ironiczną wymową tej pustej łuski...
O wielkich złodziejstwach w tutejszej administracji mówiłem już w poprzednich listach, jak również nadmieniłem o...
— Godzi się to, godzi, bo nieprzyjaciołom tylko bierzem — rzekł stary.
— Nieprawda jest, bo i swoich...
Gromady na wpół dzikich pasterzy z Kampanii przyciągnęły do miasteczka szukając nowin lub zysków z...
Wszelka myśl o ratunku wydawała się niedorzeczną, zamieszanie zaś wzrastało coraz bardziej, gdy bowiem z...
Tak to królestwo poddane robaczki nędzne, z których wszyscy żyjem, opatrzyło! Przetoż Pan grozi u...
Nikt z serca Rzeczypospolitej nie miłuje! Taki się peculatus, to jest kradzież dóbr pospolitych, w...
Tym hasłem opatrujemy fragmenty mówiące o samej czynności, a nie o jej sprawcy (czyli złodzieju). Czyn ten bywa niekoniecznie potępiany, niekiedy postrzegany jest jako usprawiedliwiony niesprawiedliwością w podziale dóbr (stąd powiązania z motywem własności) - por. Janko Muzykant Sienkiewicza.