![Murdelio](/media/book/cover_clean/kaczkowski-murdelio_gzS2g92.jpg)
Zygmunt Kaczkowski
Murdelio
O, nędzny domku! Ty, który już tyle razy na przemian byłeś świadkiem i cnót wielkich...
O, nędzny domku! Ty, który już tyle razy na przemian byłeś świadkiem i cnót wielkich...
Znajduje się przed małym, nędznym domkiem, z krzywym, słomianym dachem. Stoi przez chwilę niezdecydowany, potem...
Człowiek, oczywiście, był także dziki. Był strasznie dziki! I nie wcześniej oswoił się, aż spotkał...
Pałace pańskie staroświeckie, do dziś dnia jeszcze tu i owdzie widzieć się dające, od prapradziadów...
Pomniejszych panów i szlachty majętnej dwory najwięcej bywały drewniane we dwa piętra i w jedno...
Rondel, moździerz i żelazko — to były niemal klejnoty rodzinne. Na półce wprost drzwi ustawione, błyszczały...
Ocknęła się dziewczyna, patrzy, co takiego?
Leży na ławie, na pęku siana świeżego, przykrytym jakąś...
Przetarł chłop oczy, myśli, że ino patrzeć, jak się to wszystko gdzieś podzieje, ale izba...
Pani się zdaje, panno Pcipci, że jesteś egoistką, to znowu — że jesteś czułą i wrażliwą...
Zdaje mi się, że Helcia zaczyna rozumieć, że dom żartuje, bawi się, udaje, kłamie; że...
W związku z motywem domu myśleliśmy raczej o pewnym miejscu wyobraźniowym, niż o opisach konkretnych budynków (choć i takie, być może, warte będą zaznaczenia, jeśli niosą ze sobą coś więcej niż np. opis szczegółów architektonicznych). Dom stanowi niekiedy synonim utraconego raju (szczególnie dla emigrantów, wygnańców i zesłańców), pierwiastkowego obrazu świata, dzieciństwa, rodziny, ojczyzny. Z drugiej strony istotne są również w jego przestrzeni szczególne miejsca (zob. też: piwnica, kuchnia, salon, ogród).