Władysław Stanisław Reymont
Chłopi, Część czwarta - Lato
— A ja wam radzę, głosujcie, jak chcą urzędy. Szkoła potrzebna i żeby była najgorsza, to...
— A ja wam radzę, głosujcie, jak chcą urzędy. Szkoła potrzebna i żeby była najgorsza, to...
Przypołudnie dochodziło, skwar czynił się coraz większy i naród już się wszystek zgromadził przed kancelarią...
— Rozstąpta się, ludzie! Naczelnik!
Jakoż powóz ukazał się na drodze i podskakując na wybojach, zakręcił...
Naczelnik, nie mogąc się doczekać cichości, zakrzyczał zgniewany:
— Cicho tam! Dosyć tej narady! Milczeć, kiedy...
— Wójt wama to mówi, to wierzcie. Urzędnik jestem, papier do mnie przyszedł z nakazem, by...
— Wójt także powinien z nami iść! — zauważył któryś, ostrugując kij.
— Do powiatu wezwał go naczelnik...
Dzięki temu motywowi mamy możliwość wskazania w utworach na postaci chłopów, charakterystyczny dla ludności wiejskiej system wartości, wzory zachowań, obyczaje, wierzenia, a także sposób współistnienia z innymi klasami społecznymi (zob. też: lud).