![Ludzie bezdomni, tom drugi](/media/book/cover_clean/ludzie-bezdomni-tom-drugi_2boKgjd.jpg)
Stefan Żeromski
Ludzie bezdomni, tom drugi
— Co to, chłopcy, robicie tutaj?
— Na wodę szlam puszczacie?
— Juści.
— A przecież nad tą wodą...
— Co to, chłopcy, robicie tutaj?
— Na wodę szlam puszczacie?
— Juści.
— A przecież nad tą wodą...
Podług osnowy rozkazu mej władzy ogłaszam jako zwierzchności gruntowej, że liczba dni roboczych, jakie odtąd...
— Strzeż się, bracie! Pilnuj się! Za tę jednę srebrną papierośnicę, za posiadanie kilku srebrnych łyżek...
Myśl gorzka i cierpka, owoc wszystkiego, co w swym życiu widział, nasunęła wewnętrzne, zjadliwe pytanie...
Z początku Hipolit Wielosławski jechał szerokim gościńcem, pełnym wybojów i wądołów, i na tej drodze...
Bryczka wyminęła dwóch starych chłopów, którzy szli na bosaka z koszykami ręcznymi w ręku. Nogi...
— Pisarza? Prowentowego? Pisarza? Na Chłodku! Ty! Student uniwersytetu? Medyk? Po co? Na co? Cui bono...
Cezary Baryka między jednym a drugim jedzeniem dawał nieraz upust swej manii tak zwanego poznawania...
Za parkiem i aleją ukazała się wieś włościańska, Odolany. W oknach chat widać było światła...
Cmentarz wiejski! Niskie, niziutkie — nie groby, lecz grobki. Małe jakieś wzgóreczki, czasem uklepane łopatą i...
Dzięki temu motywowi mamy możliwość wskazania w utworach na postaci chłopów, charakterystyczny dla ludności wiejskiej system wartości, wzory zachowań, obyczaje, wierzenia, a także sposób współistnienia z innymi klasami społecznymi (zob. też: lud).