![Lalka, tom pierwszy](/media/book/cover_clean/lalka-tom-pierwszy_uSF6YGj.jpg)
Bolesław Prus
Lalka, tom pierwszy
„I to ja byłem, ja?… — mówił do siebie zdumiony. — Mnie tak cieszyły rzeczy, które w...
„I to ja byłem, ja?… — mówił do siebie zdumiony. — Mnie tak cieszyły rzeczy, które w...
Prawie w tym samym czasie hrabina mówiła do panny Izabeli:
— Coraz bardziej przekonywam się, Belu...
Karol samotnie przechodził salony zalane światłem, zapchane bogactwem. Kilkadziesiąt zebranych osób ginęło zupełnie w ogromie...
Ale Borowiecki coraz częściej czuł swoją samotność i tę przeraźliwą pustkę jaką był otoczony, — pustkę...
Z nieopowiedzianą ironią przyglądał się baronowi Meyerowi, który w pysznym powozie rozparty, dumny, jaśniejący potęgą...
— Słowo pani daję, że to nie dekadencja, to jest zupełnie co innego.
— Cóż to jest...
Motyw przewidziany do wskazywania nie tylko rozmaitych opisów bogactwa, ale także wypowiedzi traktujących o tym, w jaki sposób różne postacie wyobrażają sobie bycie bogatym, co myślą o tym stanie (zwykle określanym jako błogi lub przeklęty) oraz o konsekwencjach zażywania bogactwa (które może np. łatwo prowadzić do pychy).