Autor nieznany
Ze skarbnicy midraszy
— Kiedy pokazałem panu złoto, srebro i drogie kamienie — powiedział do niego gospodarz — nie wyraził pan...
— Kiedy pokazałem panu złoto, srebro i drogie kamienie — powiedział do niego gospodarz — nie wyraził pan...
Był sobie szewczyk warszawski. Nazywał się Lutek. Dobre było chłopczysko, wesołe, pracowite, ale biedne, jak...
Motyw przewidziany do wskazywania nie tylko rozmaitych opisów bogactwa, ale także wypowiedzi traktujących o tym, w jaki sposób różne postacie wyobrażają sobie bycie bogatym, co myślą o tym stanie (zwykle określanym jako błogi lub przeklęty) oraz o konsekwencjach zażywania bogactwa (które może np. łatwo prowadzić do pychy).