Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Szmul Zygielbojm, Ostatni list

Spis treści

      Wprowadzono następujące zmiany przy opracowaniu tekstu:

      1. Zmiany zapisu tekstu:
      * dodano autora i tytuł;
      * połączono w jednym wersie funkcję i nazwisko każdego z adresatów
      * zmieniono podział na linie tekstu w zakończeniu listu: „(…) i wszystko, co
      mi było (…)” -> „(…) i wszystko,
      co mi było (…)”.

      2. Korekta (poprawienie błędów źródła):

      Generala -> Generała; odpowiednią akcje > (…) akcję;
      Sikorskiego? -> Sikorskiego
      Odpowiedtialność > Odpowiedzialność
      teź -> też
      skierują skierują > skierują
      odpowiadało rozmiarom dramatu, dokonującego się > odpowiadało rozmiarom dramatu dokonującego się

      3. Uwspółcześnienia i zmiany zapisu:

      rozszerzenie skrótu: R.P. -> R[zeczpospolitej] P[olskiej]
      'Bundu' -> Bundu
      okrócieństwem -> okrucieństwem; żydowstwa > żydostwa
      Zamurami -> Za murami, nie dostatecznie -> niedostatecznie
      przedewszystkiem -> przede wszystkim
      ghett -> gett, w ghecie > w getcie
      tragedji > tragedii, miljinów > milionów, opnji > opinii
      Żydów Polskich > Żydów polskich
      700. 000 > 700 000; 300, 000 > 300 000

      Interpunkcja została uwspółcześnieona zgodnie z obowiązującą normą.

      Szmul ZygielbojmOstatni list

      Szmul M. Zygielbojm

      członek Rady Narodowej R. P.

      11 maja 1943, 12, Porchester Square, London W. 2

      Phone: Bayswater 1626


      1

      Do Pana Prezydenta R[zeczpospolitej] P[olskiej], Władysława Raczkiewicza,

      2

      Do Pana Prezesa Rady Ministrów, Generała Władysława Sikorskiego


      3

      Panie Prezydencie,

      4

      Panie Premierze,

      5

      Pozwalam sobie kierować do Panów ostatnie moje słowa, a przez Panów — do Rządu i społeczeństwa polskiego, do Rządów i Narodów państw sprzymierzonych, do sumienia świata:


      6

      Z ostatnich wiadomości z Kraju wynika bez żadnych wątpliwości, że Niemcy z całym bezwzględnym okrucieństwem mordują już obecnie resztki Żydów w Polsce. Za murami gett odbywa się obecnie ostatni akt niebywałej w dziejach tragedii.

      7

      Odpowiedzialność za zbrodnię wymordowania całej narodowości żydowskiej w Polsce spada przede wszystkim na sprawców, ale pośrednio obciąża ona również ludzkość całą, Narody i Rządy Państw Sprzymierzonych, które do dziś dnia nie zdobyły się na żaden czyn konkretny w celu ukrócenia tej zbrodni. Przez bierne przypatrywanie się temu mordowi milionów bezbronnych i zmaltretowanych dzieci, kobiet i mężczyzn stały się jego współwinowajcami.

      8

      Muszę też stwierdzić, że, aczkolwiek Rząd Polski w bardzo dużym stopniu przyczynił się do poruszenia opinii świata, jednak niedostatecznie, jednak nie zdobył się na nic takiego nadzwyczajnego, co by odpowiadało rozmiarom dramatu dokonywującego się w Kraju.

      9

      Z blisko 3 i pół miliona Żydów polskich i około 700 000 Żydów deportowanych do Polski z innych krajów żyło jeszcze w kwietniu tego roku, według doniesień oficjalnych kierownictwa podziemnego Bundu, przesłanych nam przez Delegata Rządu, około 300 000. A mord trwa nadal bez przerwy.

      10

      Milczeć nie mogę i żyć nie mogę, gdy giną resztki ludu żydowskiego w Polsce, którego reprezentantem jestem.

      11

      Towarzysze moi w getcie warszawskim zginęli z bronią w ręku[1], w ostatnim porywie bohaterskim.

      12

      Nie było mi dane zginąć tak jak oni, razem z nimi. Ale należę do nich, do ich grobów masowych.

      13

      Przez śmierć swą pragnę wyrazić najgłębszy protest przeciwko bezczynności, z jaką świat się przypatruje i pozwala lud żydowski wytępić. Wiem, jak mało znaczy życie ludzkie, szczególnie dzisiaj. Ale skoro nie potrafiłem tego dokonać za życia, może śmiercią swą przyczynię się do wyrwania z obojętności tych, którzy mogą i powinni działać, by teraz jeszcze, w ostatniej bodaj chwili, uratować od niechybnej zagłady tę garstkę Żydów polskich, jaka jeszcze żyje.

      14

      Życie moje należy do ludu żydowskiego w Polsce, więc je daję. Pragnę, by ta garstka, która ostała się jeszcze z kilkumilionowego żydostwa polskiego, dożyła wraz z masami polskimi wyzwolenia, by mogła oddychać w Kraju i w świecie wolności i sprawiedliwości socjalizmu, za wszystkie swe męki i cierpienia nieludzkie. A wierzę, że taka właśnie Polska powstanie i że taki właśnie świat nastąpi.

      15

      Ufam, że Pan Prezydent i Pan Premier skierują powyższe moje słowa do wszystkich tych, dla których przeznaczone są, i że Rząd Polski natychmiast rozpocznie odpowiednią akcję na terenie dyplomatycznym i propagandowym, ażeby jednak tę resztkę żyjących jeszcze Żydów polskich uratować przed zagładą.

      Żegnam wszystkich i wszystko,

      co mi było drogie i co kochałem.

      [odręczny podpis:] S. Zygielbojm

      Przypisy

      [1]

      Towarzysze moi w getcie warszawskim zginęli z bronią w ręku (…) — nawiązanie do powstania zbrojnego na terenie warszawskiego getta, trwającego od 19 kwietnia do 16 maja 1943 roku, którego uczestnikami byli m.in. liczni członkowie Bundu (np. Marek Edelman), partii, z ramienia której Szmul Zygielbojm został członkiem Rady Narodowej Rzeczpospolitej Polskiej na wychodźstwie w Londynie. [przypis edytorski]

      x