Theme
Obywatel
in work
Życie na niby
↓ Expand fragment ↓Wielkie zbiorowisko społecznych i moralnych paradoksów! Chociażby ten: póki trwa prawno-państwowy stan okupacji, dorastający obywatele...
↑ Hide fragment ↑Wielkie zbiorowisko społecznych i moralnych paradoksów! Chociażby ten: póki trwa prawno-państwowy stan okupacji, dorastający obywatele danego kraju są absolutnie niedostępni dla munduru wojskowego zdobywcy, całkowicie zaś dostępni jako materiał całopalny dla obozów koncentracyjnych. I jedno jest w porządku, i drugie jest w porządku. Przenikają się i do czasu współżyją przeciwne porządki rzeczywistości. Człowiek przeciętny musi żyć, zarobkować, chorować, płodzić się w narzuconych warunkach, a jednocześnie warunkom tym odmawia jakiegokolwiek sensu ideowego, odmawia trwałości.
Niewola polityczna, długotrwała, poprzez pokolenia, to nie to samo. Okupacja jest niczym weksel przez obydwie strony traktowany jako do wykupu po mniej więcej określonym czasie, niewola jest bez płatności o widocznym terminie. Nieczęsto się zdarza sytuacja społeczna i ideowa podobna do okupacji. Przeżywa ją członek sekty zmuszony egzystować we wrogim religijnie otoczeniu, jakoś się przystosować, utaić, by dzięki jemu podobnym prawdziwa wiara nie zaginęła. Przeżywa członek partii politycznej zepchniętej do konspiracji.
Wszyscy oni dzielą swoją egzystencję na pozorną i rzeczywistą. Wypełniając podstawowe obowiązki swego zawodu, pracując w ramach oficjalnie istniejącej społeczności — żyją na niby; zamykając się pośród swoich — żyją naprawdę. Bo żyją podówczas w kręgu przeświadczeń, na jakie wyrazili zgodę teraz i na przyszłość.