Theme
Przeczucie
in work
Wesele
↓ Expand fragment ↓PAN MŁODY
do Panny MłodejMgły się już rozwłóczą z pól;będzie ranek śliczny — Jaga...
↑ Hide fragment ↑PAN MŁODY
do Panny MłodejMgły się już rozwłóczą z pól;będzie ranek śliczny — Jaga,wczoraj były wichry, burza,dzisiaj wszystko się rozchmurza,moja duszo, jużeś moja.POETA
do GospodarzaMnie się w nocy zjawił duch:na nim była czarna zbroja;napadł na mnie tak obcesem,krzyczał słowa, takie słowa,wytężałem cały słuch.GOSPODARZ
do Poety, a słuchany przez wszystkichTak mi cięży, cięży głowa.To powietrza ranny wiew.Czy to prawda, bracie drogi,że oni tam jakiś śpiewnapowietrzny słyszą gdziesi?POETA
A może we wichrach biesiśpiewają i pryszczą krewna chmury — ?PAN MŁODY
Na niebie ruch.GOSPODARZ
do PoetyMówisz, żeś wytężył słuch —bracie — skądś te słowa znam:„wytężać — wytężać słuch”.SCENA XXXIII
Poprzedni, Haneczka, ZosiaHANECZKA
do Pana MłodegoBratku, w niebie jakiś ruch,jakieś wojny, jakieś dziwy:gonitwy po chmurach konne.ZOSIA
A powietrze takie wonne…HANECZKA
Gonitwy po niebie konne;rycerze jacyś ogromnistoją równo w dwa szeregii dalekim łanem drzewcówgodzą na się wielkim pędem.PAN MŁODY
A to graniczy z obłędem,tyle zwidzeń, dziwów tyle;jak to człowiek z czego bylewysnuje znaczące rzeczy.
↓ Expand fragment ↓POETA
wbiegającHuragan się czarnych wronzerwał z pola, gdzieś z tych stron,i z...
↑ Hide fragment ↑POETA
wbiegającHuragan się czarnych wronzerwał z pola, gdzieś z tych stron,i z krakaniem wielkim goni;taki był głęboki tonw tym krakaniu czarnych wron,jakby jakiś niosły plonwe łbach.GOSPODARZ
Bracie — nie to.POETA
Na chmurach się dziwy stroją.PAN MŁODY
ku oknuZ daleka już widać róż;przypatrz się, tak oczy zmruż:co za gra tych pierwszych zórz!POETA
Z chmur się stawia jakby troni jakieś zjawiska skrzydełkoło tronu.CZEPIEC
Widzioł pon!SCENA XXVI
Poprzedni, GospodyniGOSPODYNI
wchodząc żywoSłyszcie, chłopy, podźcie patrzeć,jakieś wojsko w ogniu stoi.Całe pole pod Krakowemod tych kosisków się roi.GOSPODARZ
Ha! — już stoją!POETA
Tyś widziała —muszę widzieć! płoniesz cała!odbiegł, wiodąc za sobą GospodyniąSCENA XXVII
Poprzedni, prócz Gospodyni i PoetyPAN MŁODY
Cóż wy tutaj?PANNA MŁODA
ciągnie go ze sobąPodź sie patrz:dają znaki, dają znaki!PAN MŁODY
A cóż za świat jakiś taki;to ciekawe, to ciekawe.Wybiegają obydwoje.SCENA XXVIII
Poprzedni, prócz Państwa Młodych, PoetaPOETA
wraca szybkoSłyszałem w powietrzu wrzawę,coś jakoby głosy, śpiew,ale wiatru zimny wieww coraz inną dmucha stronęi co było już widome,już, zdaje się, pojawione,staje się nagle znikome;umilka i cichnie śpiew,przestaje się chylić krzew…SCENA XXIX
Poprzedni, Pan MłodyPAN MŁODY
wraca pędemZe Zorzy się zrobiła krew:taki sznur krwi wydłużonyponad Kraków — krwawy pąs,jakby wieża Zygmuntowskamiała we dwie strony wąs.