Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
↓ Expand fragment ↓DZIAD
Patrzcie, kumie, patrzcie, kumie,jak sie wam to przydarzyło.OJCIEC
Pan Bóg daje, Pan...
↑ Hide fragment ↑DZIAD
Patrzcie, kumie, patrzcie, kumie,jak sie wam to przydarzyło.OJCIEC
Pan Bóg daje, Pan Bóg bierze;ani mi sie o tym śniło.DZIAD
Piękne pany, szumne pany,i cóż wy na to mówicie,że to niby różne stany — ?OJCIEC
Co tam po kim szukać stanu.Ot, spodobała się panu.Jednakowo wszyscy ludzie.Ot, pany się nudzą sami,to się pięknie bawiom z nami.DZIAD
Bawiom, bawiom, moiściewy,a toć były dawniej gniewy!Nawet była krew, rzezańcei splamiła krew sukmany.OJCIEC
Byli ta tacy pohańce.Jo nic nie wiem, jestem czysty.To tam pewnie swoje robiCzart i ogień wiekuisty.Nie wódź nas na pokuszenie,Panie Jezusie najsłodszy…Wyście znali.DZIAD
Byłeś młodszy,a ja bywał blisko, bywał,widziałem, patrzały oczy,jak topniał śnieg i krew spłukiwał,a potem Widziadło kroczy.wielką czarną chustą wiejei Śmierć sieje…OJCIEC
Strasno podobno cholera…DZIAD
Tylo sta luda zabiera. —Padali, jak bąki rażone,byle ka, pod płot, na gnoju.OJCIEC
Wieczyste odpocznienie…DZIAD
Hań kreślicie krzyż daremno!Na czołach, jakby znaczone,plamy czarne i plamy czerwone.Dopust Boski — i rzeź dopust.Odbywało się w czas zapust.OJCIEC
Ot wy, dziadu, jakby kruk,włóczycie się przy weselu.DZIAD
Hej hej, stary przyjacielu,będzie pan twój wnuk.
↓ Expand fragment ↓PAN MŁODY
Jak się kłócą, jak się łają!GOSPODARZ
Ha! temperamenta grają!Temperament gra, zwycięża...
↑ Hide fragment ↑PAN MŁODY
Jak się kłócą, jak się łają!GOSPODARZ
Ha! temperamenta grają!Temperament gra, zwycięża:tylko im przystawić oręża,zapalni jak sucha słoma;tylko im zabłysnąć nożem,a zapomną o imieniu Bożem —taki rok czterdziesty szósty —przecież to chłop polski także.PAN MŁODY
A jakże to okropne, jakże…GOSPODARZ
Do dziś chwalą sobie te zapusty.PAN MŁODY
Znam to tylko z opowiadań,ale strzegę się tych badań,bo mi trują myśl o polskiej wsi:to byli jacyś psi,co wody oddechem zatruli,a krew im przyrosła do koszuli.Patrzę się na chłopów dziś…GOSPODARZ
To, co było, może przyjś —PAN MŁODY
Myśmy wszystko zapomnieli;mego dziadka piłą rżnęli…Myśmy wszystko zapomnieli.GOSPODARZ
Mego ojca gdzieś zadźgali,gdzieś zatłukli, spopychali:kijakami, motykamikrwawiącego przez lód gnali…Myśmy wszystko zapomnieli.PAN MŁODY
Jak się to zmieniają ludzie,jak się wszystko dziwnie plecie;myśmy wszystko zapomnieli:o tych mękach, nędzach, brudzie;stroimy sie w pawie pióra.GOSPODARZ
At, odmienia nas natura;wiara, co jest jeszcze w ludzie,że coś z tego przecie będzie;rok w rok idziem po kolędziei szukamy, i patrzymy,czy co kiedy z tego będzie — ?Ot, odmienia nas natura:wicher, co nad łanem wionie;drżenie, gdzieś aż w ziemi łonie; —par, który się wsiąka, wdycha,że się tak w tych zbożach tonie;chocia gleba może licha,nie trza ustępować z drogi:były bogi, będą bogi;wiara jeszcze jakaś w ludzie.PAN MŁODY
Jak się wszystko dziwnie plecie…GOSPODARZ
Jak się wszystko plecie dziwno.
↑ Hide fragment ↑CZEPIEC
Dnieje!!!POETA
Dnieje, tak, to tam szalejeta majaka z chmur i mgły,ta majaka, co sie wiejeponad łan.PAN MŁODY
ku oknuNa liściach skry.Opalowa rosa spływa;przesiewa się w dyjamentachz drzew, jak wiszar w skalnych pętach. —Cud!CZEPIEC
Pon ino widzisz pchły,pchły, świecidła, rosę, ćmy,a nie chcesz znać, co som my:że w nas dnieje, dusa świci,że zarucko kur zapieje,że na nas czekają w mieście,że nas tu jest ze dwiedzieściez kosom, cepem, żelaziwemi że to, to nie som sny.POETA
Co on mówi? A to dziwne,bo mi się to dziś marzyło:jako dramat, jako sen.PAN MŁODY
Co za temat!