Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
5648 free readings you have right to
SCENA XVIZosia, HaneczkaZOSIAChciałabym kochać, ale bardzo,ale tak bardzo, bardzo, mocno.HANECZKA...
SCENA XVIZosia, HaneczkaZOSIAChciałabym kochać, ale bardzo,ale tak bardzo, bardzo, mocno.HANECZKATo ta muzyka gra tak skocznoi pewno serce tobie skacze.Jeszcze się dosyć, dość napłacze,nim go kochanie ułagodzi.Pociesz się, serce, pociesz, miła,jeszcze niejedna łza, mogiła,od tej miłości ciebie grodzi.ZOSIAŻe to tak losy szczęściem gardzą,że tak nie sypią szczęściem w oczy,tylko tak zaraz błyski gasną,ledwo się w oczach świt roztoczy?HANECZKAMusisz przejść wprzódy cierpień koło;przejść musisz wprzódy nędzę, bole,a potem kiedyś będzie wesoło,jak ci ból serce dość nakole.ZOSIAJa, gdybym była losów panią,na przykład taką, wiesz: Fortuną.tobym odarła złote runo,żeby dać wszystko ludziom tanio;żeby się tak nie umęczali,w takiem gonieniu ciężkiem, długiem:każden, jak więzień, za swym pługiem;żeby się syto nakochali,żeby się wszystko im kręciło:jakby się złote nitki wiło.HANECZKAA tu są takie Parki stare,co nożycami tną przędziwo…ZOSIAA chyba to za jaką karęMiłość jest taką nieszczęśliwą.Za czyjąż winę, czyjąż karę rwać chcą przędziwo Parki stare…?Ach, tak bym chciała kochać bardzo!HANECZKAMusisz się wprzódy dość naszlochać,napłakać, zbeczeć, razy wiele,aże postawią cię w kościele,a potem sobie możesz kochać.ZOSIAAch, tym uczucia moje gardzą —nie to, nie jeszcze miałam w myśli:chciałabym, żeby się kto zjawił,kto by mi nagle się spodobał,żebym się jemu też udałai byśmy równo na to przyśli.Widzisz, takiego bym kochała,i to tak bardzo, bardzo, bardzo.HANECZKAAch, tym uczucia moje gardzą;przecie trza wprzódy wypróbować,trza coś przecierpieć, coś przeboleć,żeby móc miłość uszanować.ZOSIAJuż ja tam swoje będę woleć.
Stanisław Wyspiański, Wesele
A jak mnie kto w serce rani,ostrz się tępy w biedrze złomi,tego ani...
A jak mnie kto w serce rani,ostrz się tępy w biedrze złomi,tego ani leczyć, aniustrzec się i zażyć hartu;człowiek się na ból łakomi,że ból swój, że to są swoi — — —ucieka wtedy za morze.Jak tak sercem co zatarga,to ostanie w sercu skarga;chce mieć wtedy szumne łożefal, gdzie szuka snu w głębinie,snu w topieli, gnać w przestworze!Taki grot się ze mną włóczy;myślę, że ten ból jest siłą.
Piekielna mnie dziś gospoda:diabły moją piją krew;szarpają mi pierś, plecyska,psy zjawiska, łby...
Piekielna mnie dziś gospoda:diabły moją piją krew;szarpają mi pierś, plecyska,psy zjawiska, łby ogniska;szarpają, sięgają trzew!
Ta myśl mnie boli: —jest ktoś, co mnie wiąże do roli,i ktoś, co mnie...
Ta myśl mnie boli: —jest ktoś, co mnie wiąże do roli,i ktoś, co mnie od roli odrywa;jest ktoś, co mi skrzydła rozwija,i ktoś, co mi skrzydła pęta;jest ktoś, co mi oczy zakrywa,i ktoś, co światło ciska;jest jakaś ręka świętai jest dłoń inna, przeklęta;jest Szczęście, co się ze mną mija,i Nieszczęście, które mnie tuli.MARYNAŻe to pan wszystko tak pamięta,że pan tym wszystkim tak się czuli.
Loading