Przyjaciele Wolnych Lektur otrzymują dostęp do specjalnych publikacji współczesnych autorek i autorów wcześniej niż inni. Zadeklaruj stałą wpłatę i dołącz do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur.
Theme
Ofiara
in work
Na Wzgórzu Śmierci
↑ Hide fragment ↑A ten twój rabi — posiada on pewność,Że dobrem jest to, za co tak haniebnąMa zginąć śmiercią?SZYMON Z KYRENY
Posiada.ALETHEJ
Odpowiedz:A ty masz pewność?SZYMON Z KYRENY
Mam —LUCYFER
Jestem!SZYMON Z KYRENY
To znaczy —Tak mi się zdaje… Jeszcze przed chwileczkąByłbym był przysiągł… a teraz… ja nie wiem…Chodźmy… ty wątpisz… i twoje wątpienieWzrok mi przesłania na wieczystą prawdę…A może… widzisz… człek jest zawsze tchórzem…Najodważniejszy jest tchórzem… Golgota —Ukrzyżowanie, które ma się spełnić…O tak… Golgota jest niezrozumiałą…Ciągnie… i widzisz, człek wie, że to dobre,Za co chce umrzeć, a gdy jest na szczycie,To, by nie umrzeć, powiada: nie warto —Bo nie wiadomo, azali jest dobre…Lecz człek wie… drogi przyjacielu… idźmy…Podaj mi ramię, widzisz, silny byłem,A jestem słaby…ALETHEJ
Chcesz się na wątpieniuOprzeć, mój druhu?…SZYMON Z KYRENY
Nie! człek wie, mój druhu,Że to jest dobre… A może on nie wie?…ALETHEJ
Dla człeka złem jest największym wątpienie:Najodważniejszych na tchórzów przemienia,A tak znienacka przychodzi i z chwilą.Gdy go się najmniej spodziewasz… W powietrzuPełno jest tego wątpienia… NieznaneI niewidzialne przywołują moceOno wątpienie ku tobie — a głosem,Który, choć ludzkie nie słyszy go ucho,Napełnia lękiem twe wnętrze… Najstraszniej,Gdy masz świadomość tej niszczącej siły,A nie masz władzy, by ją zgnieść, boś zwątpiłO możliwości tej władzy…LUCYFER
Tak! idźcie!Idźcie naprzeciw: brzask już niedaleki,Brzask, który dla was gorszy jest od nocy.Wasi ojcowie, wasze matki, siostryI wasi bracia wstają już z legowisk,Ażeby w porę stanąć do szeregu,Co na to miejsce Go przywiedzie… Patrzaj:Mieli odwagę wejść na wzgórze śmierci,Lecz schodzą z niego bez odwagi… Duszo!Jeden z nich moim, drugi nim się stajeI będzie moim, tak jak ty, o duszo,Na wieki wieków jesteś moją…
↓ Expand fragment ↓ALETHEJ
Świat to przeciw światu!…Nie plam swej ręki dotknięciem… To zgraja,Za którą umrzeć...
↑ Hide fragment ↑ALETHEJ
Świat to przeciw światu!…Nie plam swej ręki dotknięciem… To zgraja,Za którą umrzeć nie warto!… A gdzież sąJego uczniowie?SZYMON Z KYRENY
Jeden z nich się zaparł.Inni ze strachu się rozpierzchli… Słuchaj:Mówisz, że umrzeć nie warto —ALETHEJ
Na świecieZbrodnia jest wieczną.SZYMON Z KYRENY
A żyć czyż jest warto?ALETHEJ
Nie wiem.SZYMON Z KYRENY
On jeden wie… Na krzyżu… KonaCicho, jak Człowiek, który wie i wierzy…Słyszysz?… Przebacza łotrowi… On wierzy…GŁOS Z KRZYŻA
Boże! mój Boże! czemuś mnie opuścił?!ALETHEJ
To głos rozpaczy!…SZYMON Z KYRENY
Straszny głos!… W mej duszyCiemno i straszno!…NIEWIASTA
Zgasłeś, Zbawicielu!Skończyłeś, Panie!