A niech mnie pokręci!
Niech moją babkę, mą żonę, me dzieci
I moje wnuki i wnuki mych wnuków
Wielka choroba nawiedzi…!
Co jest?… mój towar? mój towar jest taki,
Jakiego oczy twoje — niech oślepną,
Króla Heroda napluje w twe oczy,
Jak patrz! tam pluje w oczy tego rabi —
Niech twoje oczy zgasną na tym krzyżu,
Który On dźwiga, jeśli twoje oczy
Widziały kiedy taki towar… Słuchaj —
Ty złodziej! — Słuchaj: u mnie jest niedużo
Tego towaru — — —