Jarosław KlejnockiElegia na śmierć szczegółów. Wiersze wybraneFlorencja, 21.06.1527
 II. Zaprzysiężony
 1Moja gwiazda przecina ciemność sekundowym 
lotem. Spisuję ostatnie rady dla ciebie 
Książę. W istocie pogardzam tobą tak jak 
ty mną choć to ja zostanę a ty przeminiesz   
 5zostanę choćby za cenę przekleństw i z 
laurem hańby na twardych skroniach.
 
Moja ironia wynika z wiedzy zamieniłbym 
ją natychmiast na wiarę nadzieję miłość.
Znów mi nie wierzysz widzisz tylko dłoń 
 10sięgającą do skarbca ale o tak moją religią 
jest prakseologia głoszę ją nie wierząc
tęsknię za czymś innym lecz już za późno.
 
Żegnam cię Książę który jesteś być może
 istnieją piękno i dobro ja zostawiam 
 15ci zapis twych szaleństw możesz je nazwać 
metodą. Nawet teraz nudzisz mnie zawsze 
niedouczony zapominający a przecież 
płonęły stosy leciały głowy ostrzono noże.
 
Wiem sam przygotowywałem swój upadek 
 20moje Miasto wygnało mnie ale wybaczyłem 
kreśliłem twoje prawa pamiętając że ziemia 
nie jest podległa lekceważyłem wszystko 
co budziło mój podziw ale wobec lustra 
zrzucałem maskę. Być może Bóg to widział.