Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Marceline Desbordes-Valmore, Elegia

Pobieranie e-booka

Wybierz wersję dla siebie:

.pdf

Jeśli planujesz wydruk albo lekturę na urządzeniu mobilnym bez dodatkowych aplikacji.

.epub

Uniwersalny format e-booków, obsługiwany przez większość czytników sprzętowych i aplikacji na urządzenia mobilne.

.mobi

Natywny format dla czytnika Amazon Kindle.

Ta książka jest dostępna dla tysięcy dzieciaków dzięki darowiznom od osób takich jak Ty!

Dorzuć się!

O autorze

Marceline Desbordes-Valmore

Ur.
20 czerwca 1786 w Douai (w płn. Francji)
Zm.
23 lipca 1859 w Paryżu
Najważniejsze dzieła:
Élégies et romances (Elegie i romanse), Pauvres Fleurs (Nieszczęsne kwiaty), powieść L'atelier d'un peintre (Pracownia malarza)

Francuska poetka romantyczna, śpiewaczka i aktorka. Jej ojciec, którego warsztat rzemieślniczy zbankrutował w czasie rewolucji, występował w kabarecie. Matkę straciła podczas epidemii na Gwadelupie. Od 16 roku życia grała w teatrze, najpierw w rodzinnym Douai, potem w Paryżu, gdzie poznała pisarza Henriego de Latouche. Owocem romansu (1808-1810) był syn, który umarł w wieku 5 lat. W 1817 r. Marceline wyszła za mąż za aktora François Prospera Valmore'a. Urodziła czworo dzieci i przeżyła śmierć trojga z nich. Jej córka, Ondine Valmore (1821-1853), była również poetką.
Desbordes-Valmore prowadziła korespondencję z dawnym kochankiem, w jej wierszach pojawiał się on pod imieniem Olivier.
Od 1819 r. jej wiersze ukazywały się drukiem, początkowo w czasopismach dla dam; podobno do publikacji skłoniły artystkę kłopoty finansowe rodziny. W 1824 r. upadł teatr w Lyonie, w którym grała. Stopniowo Desbordes rezygnowała z aktorstwa, wreszcie całkowicie poświęciła się pisarstwu i wychowaniu dzieci. W 1832 r. została uhonorowana przez ostatniego króla Francji, Ludwika Filipa I, nagrodą w postaci stałej pensji.
Całe życie bolała nad tym, że jej współcześni akceptowali kobietę jako przemiot sztuki, ale nie jako jej podmiot, nie jako artystkę; temat ten pojawia się w autobiograficznej powieści Pracownia malarza. Charles Baudelaire pisał o niej: "Pani Desbordes-Valmore była kobietą, zawsze kobietą i niczym więcej, ale potrafiła nadać poetycką ekspresję wszystkim przyrodzonym powabom kobiecości."
Jej twórczość wywarła duży wpływ na wielu poetów, m.in. na Verlaine'a i Rimbaude'a. Liczne jej wiersze były i są do dziś wykorzystywane jako teksty francuskich piosenek.