 
      
    
    
  Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
Stary siedział na progu i karmił gołębie, które do niego zlatywały. Postrzegłszy Domana, zerwał się...
 
      
    
    
  Stary siedział na progu i karmił gołębie, które do niego zlatywały. Postrzegłszy Domana, zerwał się...
 
      
    
    
  Z krzaków na polankę wysunęła się stara baba o kiju, z garnuszkiem na sznurku u...
 
      
    
    
  — A na Kupale ja muszę być… Raz do roku młodość mi powraca… Tak na to...
 
      
    
    
  U słupa, przy malowanym tynie, z dala stojącą postrzegł Dziwę. Nie widziała go, głowę miała...
 
      
    
    
  Sanderus zawahał się z odpowiedzią, naprzód dlatego, że sam nic dobrze nie wiedział, a po...
 
      
    
    
  — Pewnie, że w Krakowie ostanę, bom słyszał o gonitwach i rad w szrankach siły mojej...
 
      
    
    
  — Porwał się na posła, bo młody i głupi, przeto o uczynek łatwiej mu niż o...
 
      
    
    
  Nie bogactwo tego pierścienia, ale inne cnoty ci zalecam. Za młodych jeszcze lat w bisurmańskiej...
 
      
    
    
  I podniósłszy oczy nieco w górę, zamyślił się, następnie zaś, choć i nie pytany, począł...
 
      
    
    
  Małoż to ojcowie nałamali na mnie rózeg w konwencie, abym do statku przyszedł i różne...
Motywem tym oznaczamy wypowiedzi charakteryzujące młodość jako etap ludzkiego życia, często związany z niedojrzałością, brakiem doświadczenia, ale też ogromem możliwości, rozmaitych potencji. Bywa najczęściej przeciwstawiana starości. Młodością nazywany jest okres między dzieciństwem a dorosłością, kończący się wraz z podjęciem określonych ról społecznych (żony, matki, przywódcy itd.).