Jan Grabowski
Puc, Bursztyn i goście
— Patrzcie no go! Już się z naszymi zwąchał. Ha, jakeś taki chwat i nie boisz...
— Patrzcie no go! Już się z naszymi zwąchał. Ha, jakeś taki chwat i nie boisz...
– Dlaczego marudzisz przy jedzeniu? — burknął do niego pełnym pyszczkiem. — Nie znasz to psiej zasady: jedz...
Zszedłem do wielkiej sali, gdzie siedziało trzydziestu czy czterdziestu mężczyzn, a wszyscy bezdomni. Jednego po...
Pewnego dnia wziął trochę mąki, wody, rodzynków, śliwek i cukru, i tym podobnych przysmaków i...
Człowiek, oczywiście, był także dziki. Był strasznie dziki! I nie wcześniej oswoił się, aż spotkał...
Zauważyliśmy, że opisy rozmaitych posiłków (od tych codziennych do wystawnych i okolicznościowych) i opisy samego spożywanego jedzenia są dość częste w opracowywanych tekstach. Znajdziemy je i w Chłopach Reymonta, i w Panu Tadeuszu Mickiewicza. Same w sobie zdradzają niekiedy obyczaje epoki, zawierają przy tym nierzadko opisy zachowań przy stole (zob. też uczta).