Honoré de Balzac
Małe niedole pożycia małżeńskiego
Przez szesnaście lat marzyłeś o synu. Ta niedola małżeńska jest jedyną, która napełnia cię szaloną...
Przez szesnaście lat marzyłeś o synu. Ta niedola małżeńska jest jedyną, która napełnia cię szaloną...
Ułożyłeś sobie na przykład, że umieścisz twego syna w pensjonacie. Wszyscy ojcowie są to obłudnicy...
Oskar był całą przyszłością, całym życiem matki. Jako jedyną wadę można było zarzucić tej biednej...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).