Maria Konopnicka
O krasnoludkach i sierotce Marysi
— A niecnota! A zbój! — mówiła jedna. — Jak on się do kowalowego kurnika zakraść nie bał...
— A niecnota! A zbój! — mówiła jedna. — Jak on się do kowalowego kurnika zakraść nie bał...
— Co tu pomoże płakać? Tu trzeba garnek z żarem wziąć i tego nicponia z jamy...
Ale jak tu dopomagać ubogiemu Skrobkowi w pracy, kiedy w gospodarstwie jego rąk nie ma...
Wracał jednego wieczora Skrobek do domu, a miesiąc świecił przecudnie. Spojrzy chłop, a całe owo...
Nie, to nie były czary! Pierwszy raz tylko ów biedak przemógł ospałość swej myśli, swej...
Dzięki temu motywowi mamy możliwość wskazania w utworach na postaci chłopów, charakterystyczny dla ludności wiejskiej system wartości, wzory zachowań, obyczaje, wierzenia, a także sposób współistnienia z innymi klasami społecznymi (zob. też: lud).