Wacław Berent
Ozimina
Patrzała uważnie, jak kończył papierosa, jak ćmił na pół schowanego w kułak, jak wreszcie niechlujnym...
Patrzała uważnie, jak kończył papierosa, jak ćmił na pół schowanego w kułak, jak wreszcie niechlujnym...
— Powiedz mi: twój brat miał podobno niegdyś jakąś panienkę?…
— W poręś odezwała się z nią...
Kondycja tego typu bohatera jest zbliżona do tej, jaka określa więźnia, ale różni się od niej. Zesłaniec często nie przebywa w ciasnej, zamkniętej przestrzeni, lecz dzieli go wielka przestrzeń od miejsc rodzinnych, ojczyzny (czasami, jak w przypadku gułagu, zesłaniec jest również więźniem zamkniętym w obozie). Niekiedy zesłaniec bywa traktowany przez władze skazujące go na karę jak zbrodniarz, zaś przez społeczność, z której się wywodzi — za więźnia sumienia (zob. też: Syberia)