Władysław Stanisław Reymont
Bunt
Ludzie prawie nadzy, osmaleni pożarem, ociekający krwią, na pół przytomni, patrzyli poprzed siebie, nie oczekując...
Ludzie prawie nadzy, osmaleni pożarem, ociekający krwią, na pół przytomni, patrzyli poprzed siebie, nie oczekując...
— Takiś sam wściekły bydlak, jak i Kulas! — wybuchnął chłopak i uciekł do izby pod pierzynę...
Jakby na szczęście przed samym wieczorem zjawił się Rocho i biegając po chałupach, roznosił nowinę...
Czasem nasłuchiwał, a głównie myślał o Jagusi, słyszał ją kręcącą się po izbie; czasem stawała...