
Maria Konopnicka
O krasnoludkach i sierotce Marysi
Spojrzał na niego Skrobek raz, spojrzał drugi raz i westchnął ciężko. Czyż nie tak samo...
Spojrzał na niego Skrobek raz, spojrzał drugi raz i westchnął ciężko. Czyż nie tak samo...
Co dzień teraz od samego rana rozlegały się we wsi tęgie uderzenia cepów, to w...
Jędrzejowa westchnęła, jakby to westchnienie dla własnego a nie znanego nikomu użytku z piersi mimochodem...