Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 430 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Na ziemię sypał się pierwszy, ledwie dojrzany mrok, wicher ustał, jeno z zasp, co groblami...
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część druga - Zima
— Iij! Za co ja tam pana mam kochać? Albo to pan dla mnie taki pan...
Helena Janina Pajzderska, Wyżebrana godzina
Wołam Ziutka z drogi, bo buszował z rówieśnikami: krążek kaczali jedne przeciw drugim, kto kogo...
Edward Redliński, Konopielka