Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 433 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
— Zamknij oczy i nie patrz — mówiła matka. — Jeżeli spojrzysz w okno po przebudzeniu, to uciekną...
Bogdan Wojdowski, Chleb rzucony umarłym
Wnosząc z pychy królów, wciąż na próżno upokarzanych przez swoje klęski, można było mniemać, iż...
Charles de Montesquieu (Monteskiusz), O duchu praw
Adaś zwrócił powoli głowę i spojrzał na dziewczynę: ledwie widoczne srebrne błyski muskały jej płowe...
Kornel Makuszyński, Szatan z siódmej klasy